Tak, to jeszcze jedna wydana ostatnio celebrycka autobiografia. Ale nieuczciwie byłoby poprzestać na tym opisie, bo to przede wszystkim podróż do zrozumienia własnej queerowości i transpłciowości, w punkcie startu (i długo potem) naznaczona wstydem, samotnością i smutkiem. Osoby LGBT+ w pewnym sensie są jak celebryci: wytykane palcami, prześwietlane, nagabywane o intymne sprawy. Elliot Page też tego doświadczał. A prócz tego był maglowany publicznie i oceniany w tabloidach. „Czy Ellen Page jest lesbijką?”, pytały media po premierze świetnie przyjętego filmu „Juno”. Dziś Hollywood byłoby pewnie zachwycone, ale w 2007 r. Page miał nosić sukienki. Nie obnosić się i nie wychodzić z roli (w „Juno” zagrał nastolatkę w ciąży). Sława spłynęła na Elliota, gdy posługiwał się jeszcze imieniem Ellen i próbował pojąć, kim jest. W książce ten złożony proces relacjonuje. Czy dziś jest mu łatwiej?
Elliot Page, Pageboy. Autobiografia, przeł. Adam Pluszka, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023, s. 296