Recenzja książki: Krzysztof Grabowski, „Przyjeżdżajcie, będzie super!”

Dostaliśmy książkę szczerą do bólu, która dla jednych będzie dobrą okazją do wyzwolenia własnych wspomnień, a inni mogą ją potraktować jako cenne świadectwo historii.

Jest to książka wspomnieniowa. Jej twórca – współzałożyciel, perkusista, autor tekstów zespołu Dezerter – zagłębia się w bliższą i dalszą przeszłość, by opowiedzieć czytelnikom o swoich muzycznych i nie tylko muzycznych doświadczeniach. Opowieść zawarta w niechronologicznie podanych fragmentach pokazuje, jak funkcjonowała alternatywna punkowa kapela w ostatniej dekadzie PRL, jak zakładało się zespół, dlaczego entuzjazm młodych ludzi był ważniejszy od muzycznych umiejętności, jak na nastolatkach z technikum odbijała się większa i mniejsza polityka na początku lat 80., w stanie wojennym, jak się żyło w końcówce systemu i w wolnorynkowej III RP.

Krzysztof Grabowski, Przyjeżdżajcie, będzie super!, Antena Krzyku, Rzeszów 2024, s. 333