Od czasu, kiedy w XVI wieku została wydana „Książeczka zaiste złota i niemniej pożyteczna jak przyjemna o najlepszym ustroju państwa i nieznanej dotąd wyspie Utopii" Tomasza Morusa, pojawiło się mnóstwo propozycji jak powinno wyglądać idealne państwo. Z czasem zaczęły powstawać także utopie negatywne, m.in. „Rok 1984" Orwella czy „Nowy wspaniały świat" Huxley'a.
Jean Christophe Rufin, francuski pisarz i lekarz, uczestnik wielu misji humanitarnych w Afryce i Ameryce Południowej, stworzył własną utopię negatywną o nazwie Globalia. Jest ona demokracją doskonałą, światowym państwem otoczonym szklanymi kopułami. Po drugiej stronie są "niestrefy", w których - jak utrzymują media i władze - żyją jedynie terroryści.
W Globalii każdy może realizować się w dowolny sposób. Ma pełnię wyboru, o ile nie wyjdzie poza określone ramy postępowania. Wtedy okazuje się, że wolność jest jedynie pozorna i na nic nie ma się wpływu. Ale dopóki osoba przeznacza pieniądze na nowe usługi i produkty, zaspokajając swój potrzeby, wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Głównym bohaterem powieści jest Bajkał, młody chłopak, który marzy o prawdziwej wolności, nie tej narzuconej, w której tak naprawdę można robić tylko to, co inni. Nie chce żyć w Globalii, demokracji doskonałej, a w rzeczywistości państwie totalitarnym. Postanawia więc uciec. Wraz ze swoją ukochaną przedostaje się na drugą stronę szklanej kopuły. Szybko jednak zostają złapani, ale nie trafiają do więzienia - dziewczyna zostaje zwolniona, natomiast Bajkałowi jeden z przywódców Globalii, Ron Altman, proponuje układ - w zamian za wolność w niestrefach, stanie się nowym wrogiem demokracji doskonałej. „Jeśli nie ma zagrożenia, wroga, strachu, dlaczego człowiek ma być posłuszny, pracować, akceptować dany porządek rzeczy?