Książki

Chłopcy z Dublina

Recenzja książki: Sebastian Barry, „Tak daleko od domu”

materiały prasowe
Znakomity irlandzki autor w swoim najlepszym wydaniu.

Znakomity irlandzki autor w swoim najlepszym wydaniu. Sebastian Barry łączy tu elementy sagi rodzinnej, literatury z okopów, powieści historycznej, chwilami nawet przygodowej. Ale całość to więcej niż suma pojedynczych części. Cały cykl można tak podsumować, dlatego nie ma wymogu pilnowania kolejności, choć nazwiska będą dźwięczeć znajomo. Willie Dunne, bohater tej książki, jest za niski, żeby pójść w ślady ojca i zostać policjantem. Wkłada inny mundur – rusza do Belgii na front. Nikt jeszcze nie wie, co to będzie za wojna i do czego Niemcy się posuną. Irlandczycy niespecjalnie też wiedzą, pod jaką flagą walczą. Robią, co do nich należy. I co tam każdy jeszcze potrafi. Nastoletni Willie umie śpiewać, liznął nieco pracy na budowie.

Sebastian Barry, Tak daleko od domu, przeł. Tomasz S. Gałązka, ArtRage, Warszawa 2025, s. 308

Polityka 17/18.2025 (3512) z dnia 22.04.2025; Afisz. Premiery; s. 140
Oryginalny tytuł tekstu: "Chłopcy z Dublina"
Reklama