Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Książki

Wojna po rosyjsku

Recenzja książki: Richard Overy, Krew na śniegu. Rosja w II wojnie światowej

Rosja w II wojnie światowej

Autor nie debiutuje na polskim rynku, bo już wcześniej przetłumaczono jego trzy książki. Domeną zainteresowań Overy'ego są II wojna światowa i hitlerowskie Niemcy. Zna świetnie zachodnią literaturę dotyczącą tej problematyki. Nic nie wskazuje, by znał język rosyjski, co przy tej właśnie książce byłoby szczególnie wskazane.

Napisana przed kilkunastu laty, miała wówczas urok świeżości. Ale od tamtego czasu wiele się zmieniło. Rosjanie otworzyli archiwa, wprawdzie nie wszystkie i z ograniczeniami, ale jednak. Powstało wiele cennych, dobrze udokumentowanych prac historyków rosyjskich i całkiem sporo prac cudzoziemców, którzy dotarli do rosyjskich archiwaliów, a także do zbiorów prywatnych i żyjących jeszcze bohaterów wydarzeń. Powstały prace znakomite, rewelacyjne nie tylko w interpretacjach, ale i w faktografii.

Książka Overy'ego pozbawiona jest tych wartości. Powstała w 1997 r. zainspirowana przez Judith De Paul, kierowniczkę produkcji serialu „Wojna w Rosji", wyprodukowanego przez IBP Films w Londynie. Dziesięć blisko godzinnych odcinków ukazywało, w oparciu m.in. o filmowe archiwalia radzieckie, wojnę we wszystkich jej aspektach. Te związki z serialem są widoczne w konstrukcji książki. Składa się z 10 rozdziałów, z których dwa pierwsze i ostatni luźno wiążą się z tematem. Ten związek z serialem ma też swoje dobre strony - opowieść jest dramatyczna, wielopłaszczyznowa.

To się dobrze czyta, choć nie dowiadujemy się niczego, czego byśmy dziś nie wiedzieli.

Richard Overy, Krew na śniegu. Rosja w II wojnie światowej. Przełożyli Monika i Tomasz Lüftnerowie. Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2009, s. 324, cena 49,90 zł. 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną