Uśmiechnięty Chopin Trifonova
Recenzja płyty: "Daniil Trifonov Plays Frederic Chopin"
To już trzecia płyta chopinowska ulubieńca XVI Konkursu Chopinowskiego, faworyta m.in. Marthy Argerich i, przyznam, także jednego z moich. Po „niebieskim albumie” NIFC z nagraniami konkursowymi oraz płycie firmy DUX z Polską Filharmonią Kameralną – pierwsza wydana przez światowy koncern, Deccę, a przygotowana jeszcze przed spektakularnymi zwycięstwami na Konkursie im. Artura Rubinsteina w Tel Awiwie oraz Konkursie im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie (odniesionymi w odstępie zaledwie paru tygodni!). Płyta jest pokłosiem wygranej Trifonowa na innym jeszcze konkursie – w San Marino (2008 r.), oraz wsparcia firmy Fazioli, której fortepianu artysta użył i w Warszawie.
Są tu nagrania live z dwóch występów. Pierwszy, jeszcze przedkonkursowy, z maja 2010 r., miał miejsce w weneckim Teatro La Fenice, drugi, z listopada, w Fazioli Hall w Sacile. Jego Chopin jest taki jak sam pianista na okładce: uśmiechnięty. Rozbrykany (Rondo à la Mazur czy trochę może zbyt rozpędzona Etiuda F-dur), taneczny (Walc Es-dur, Wielki Polonez i Mazurki op. 56, za które otrzymał w Warszawie nagrodę); w Sonacie h-moll jednak także bardziej refleksyjny.
Daniil Trifonov Plays Frederic Chopin, Decca