Muzyka

Cięte historie

Recenzja płyty: Skalpel, „Simple”

materiały prasowe
Nowoczesna muzyka klubowa – choć raczej do chilloutu niż na główną salę taneczną.

Pięć utworów po dziewięciu latach oczekiwania – nie daje to duetowi ­Skapel dużej wydajności. Ale skuteczność niezłą, bo krótki zestaw zatytułowany „Simple” dobrze reprezentuje naszą eksportową markę: to znów nowoczesna muzyka klubowa – choć raczej do chilloutu niż na główną salę taneczną – zszyta z zestawianych na zasadzie kolażu brzmień starego jazzu. W tej wersji wydaje się nieco cięższa rytmicznie i lekko uproszczona w porównaniu z rewelacyjną płytą „Skalpel”, wydaną dekadę temu. Słychać tym razem także solowe doświadczenia Marcina Cichego i Igora Pudło, obu członków duetu. Dalej popisują się szóstym zmysłem w dziedzinie muzycznego „wytnij i wklej”, zachowując jednak pełną rozpoznawalność od pierwszych dźwięków. A tytułowy utwór płyty ucieszy wszystkich miłośników poprzednich nagrań Skalpela. Dla mnie ciekawy jest przede wszystkim „Soundtrack” – długa kompozycja, w której dwaj wrocławianie popisują się talentem do tworzenia subtelnej narracji filmowej – pod tym względem stanowią wciąż niewykorzystany potencjał.

 

Skalpel, Simple, Plug Audio

Polityka 23.2014 (2961) z dnia 03.06.2014; Afisz. Premiery; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Cięte historie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Izrael kontra Iran. Wielka bitwa podrasowanych samolotów i rakiet. Który arsenał będzie lepszy?

Na Bliskim Wschodzie trwa pojedynek dwóch metod prowadzenia wojny na odległość: kampanii precyzyjnych ataków powietrznych i salw rakietowych pocisków balistycznych. Izrael ma dużo samolotów, ale Iran jeszcze więcej rakiet. Czyj arsenał zwycięży?

Marek Świerczyński, Polityka Insight
15.06.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną