Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Uwaga! Wysokie napięcie!

Recenzja płyty: Slipknot, ".5: The Gray Chapter"

materiały prasowe
Sześcioletnia przerwa w żadnym stopniu nie odebrała Slipknotowi dynamiki, wigoru i potęgi brzmienia.

Wydawałoby się, że zamaskowani amerykańscy metalowcy z zespołu Slipknot nie mogą mieć nic wspólnego z irlandzkim bardem Damienem Rice’em. A jednak – oni też niegdyś pracowali z producentem Rickiem Rubinem, a także, podobnie jak Rice, kazali swoim fanom bardzo długo czekać na swój kolejny album. Co prawda nie 8, a 6 lat, ale w branży muzycznej to niemal wieczność. Cierpliwość wiernych miłośników agresywnego metalu zespołu została właśnie nagrodzona płytą „.5: The Gray Chapter”. Slipknot nie zawodzi swoich fanów. Są oczywiście czteroliterowe niecenzuralne słowa, są niebezpieczne tytuły z diabłami, piekłem, mordem i innymi nieodzownymi atrybutami i, naturalnie, gwałtowna, agresywna porcja muzyki, wymagającej od nieobeznanych z nowym metalem słuchaczy sporej odporności. Tej zapewne nie brakuje miłośnikom gatunku, którzy z zachwytem pochłoną nie tylko zestaw 14 piosenek z podstawowego wydania, ale też te dodatkowe z edycji luksusowej. Sześcioletnia przerwa w żadnym stopniu nie odebrała Slipknotowi dynamiki, wigoru i potęgi brzmienia.

 

Slipknot, .5: The Gray Chapter, Roadrunner

Polityka 48.2014 (2986) z dnia 25.11.2014; Afisz. Premiery; s. 93
Oryginalny tytuł tekstu: "Uwaga! Wysokie napięcie!"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną