Słucha się tego dobrze, choć po wysłuchaniu całości lęgnie się w głowie niepokojące pytanie – co dalej? Czy pomysłów nie zabraknie?
Ten zespół wybrał bardzo ciekawą, ale też niebywale ryzykowną drogę twórczą. Kolejne płyty eksplorują coraz to nowe obszary muzyczne i merytoryczne. Właściwie nic nie powinno nas zdziwić, bo Lao Che z tą samą swobodą potrafi wykorzystywać antyestetykę punkową, elementy folku, jak i idiom religijnej pieśni. Album „Dzieciom” to jeszcze jeden krok w tę samą stronę, choć tym razem tak zwany „koncept” nie jest równie czytelny i wyrazisty jak w przypadku „Powstania Warszawskiego” czy „Gospelu”.
Lao Che, Dzieciom, Mystic
Polityka
11.2015
(3000) z dnia 10.03.2015;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "I znowu coś innego"