Muzyka

Maryla liryczna i...

Śpiewa Maryla o miłości, chandrze, samotności, złości, czyli o życiu uczuciowym. Śpiewa przeważnie, co odkrywam z satysfakcją, głosem czystym, zgoła dziewczęcym, jakby z debiutanckiej jej płyty powtórzonym. Epizodycznie pojawiają się głosy inne – Sławomira Uniatowskiego, Krzysztofa Kiliańskiego i Ani Dąbrowskiej – korona należy się jednak Maryli Rodowicz, która jak mało kto potrafi zawrzeć w śpiewaniu każdą amplitudę uczuć.

Kompozycyjnie i aranżacyjnie płyta jest też bez zarzutu. Właściwie każda piosenka mogłaby być przebojem, do czego już teraz pretenduje „Wszyscy chcą kochać”, choć szczególnie warto zwrócić uwagę na dwie: „Do cholery!” i „Pij z kim trzeba (a zostaniesz gwiazdą)”. Dość powiedzieć, że ta ostatnia zaczyna się jak Beatlesowska ballada, a kończy gospelowym chórem.

Takich artystycznych zaskoczeń jest tu więcej, o czym przekona się każdy, kto ma uszy do słuchania.

Maryla Rodowicz, „Kochać”, Sony BMG

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną