Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Anita i John, vol. 2

Już poprzednia płyta duetu – „Nieprzyzwoite piosenki” – znalazła słuszne uznanie, teraz ukazuje się album „Inside Story”, jeszcze ciekawszy artystycznie, a warsztatowo dopracowany w każdym detalu. Wyrazisty gitarowy podkład inkrustowany smyczkami, harmonijką ustną i trąbką jest zarówno tłem, jak i dopełnieniem partii wokalnych, gdzie głosy Anity i Johna zestrajają się w idealnej harmonii.

Nie ma tu zbędnego dźwięku, ale też nie ma kokietowania słuchacza jakże częstą w naszej sztuce estradowej licytacją na decybele i pseudosoulowe ornamenty. Akustyczne instrumentarium i naturalne brzmienie głosów podkreślają balladowy charakter płyty, ale te ballady, niby spokojne i nastrojowe jak u dawnego Cohena, mają w sobie moc dynamicznego rockowego przeboju.

Anita Lipnicka, John Porter, Inside Story, EMI

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Dudowie uczą się codzienności. Intratna propozycja nie przyszła, pomysłu na siebie brak

Andrzej Duda jest już zainteresowany tylko kasą i dlatego stał się lobbystą – mówią jego znajomi. Państwo nie ma pomysłu na byłych prezydentów, a ich własne pomysły bywają zadziwiające.

Anna Dąbrowska
04.11.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną