Muzyka

Operowa prohibicja

Kompozytorzy w zamian tworzyli oratoria, w których wirtuozowskie partie solowe nie różniły się od operowych arii. Ten właśnie repertuar działających wówczas w Wiecznym Mieście Haendla, Alessandra Scarlattiego i Antonia Caldary wzięła na warsztat wielka Cecilia Bartoli. Jej najnowsza płyta to także pierwsze muzyczne spotkanie artystki ze słynnym zespołem francuskim Marca Minkowskiego.

Śpiewaczka i dyrygent mają podobne temperamenty artystyczne, ich wspólne muzykowanie aż iskrzy, jest – kiedy trzeba – radosne, triumfujące, subtelne lub pełne furii. Bartoli jest artystką nie tylko o imponującej technice wokalnej, ale i o niezwykłej inteligencji, erudycji i zdolnościach aktorskich.

To płyta o ogromnej temperaturze emocjonalnej. Przy tym jest pięknie wydana, a na okładce widnieje sama solistka w fontannie di Trevi w pozie Anity Ekberg ze „Słodkiego życia” Felliniego.

Opera Proibita, Cecilia Bartoli, Les Musiciens du Louvre, dyr. Marc Minkowski, Decca 2005

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną