Ta bardzo udana płyta – oparta po części na niezłych nowych wersjach utworów zarejestrowanych na okolicznościowym singlu podczas sesji z Marią Schneider – daje nowe argumenty zwolennikom tego zmieniającego się artysty.
Na poprzedniej płycie „The Next Day” David Bowie przypomniał o sobie. Pod każdym względem – bo odwoływał się do swoich dawnych piosenek, powracając na scenę po dłuższym milczeniu. Na najnowszej, zatytułowanej „H”(albo – jak kto woli – „Blackstar”), przypomina już, na co naprawdę go stać. Z jazzowych inspiracji big-bandem Marii Schneider, dzięki której poznał kluczowego dla brzmienia nowych piosenek saksofonistę Donny’ego McCaslina, stworzył coś, co jest w jego repertuarze pewnym odświeżeniem. Formułę rocka opartą właśnie na jazzowych brzmieniach i bardziej swobodną. Zapowiadający tę płytę utwór tytułowy to wręcz minisuita.
David Bowie ★, ISO Records
Polityka
3.2016
(3042) z dnia 12.01.2016;
Afisz. Premiery;
s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowa kreacja"