Muzyka

Simon w kalejdoskopie

Recenzja płyty: Paul Simon, „Stranger to Stranger”

materiały prasowe
Atutem tej płyty jest głos artysty, który mimo upływu lat wciąż brzmi jasno i młodzieńczo.

Pozornie lekka, a nawet skoczna piosenka „The Werewolf” („Wilkołak”), otwierająca nową płytę Paula Simona, w warstwie tekstowej niesie zapowiedź grożących światu poważnych kłopotów, a może i zagłady. Ta rozbieżność formy i treści to jedna z cech albumu „Stranger to Stranger”. Podczas słuchania nowych piosenek Simona odbiorcę przede wszystkim uderza bogactwo dźwięków, rytmów, efektów, w które opakowana jest każda z nich. Chwilami ma się wrażenie, że artysta, we współpracy z niegdysiejszym producentem nagrań duetu Simon&Garfunkel Royem Halee, stara się ukryć w ten sposób słabości kompozycji. Tak jednak nie jest. Dawnego, lirycznego Simona bez trudu odnajdziemy w piosence tytułowej. Ale zaraz po niej rusza kaskada karnawałowych rytmów w „In a Parade”. A dalej znowu refleksyjna, melodyjna kompozycja „Proof of Love”, nieco nadmiernie „uwspółcześniona” sztucznie generowanymi efektami. I tak na zmianę – dla każdego coś miłego, ukłon w stronę fanów starego, a potem oczko puszczone do miłośników nowoczesności. Ta kalejdoskopowa różnorodność jest w sumie atutem płyty. Atutem jest również głos artysty, który mimo upływu lat wciąż brzmi jasno i młodzieńczo.

Paul Simon, Stranger to Stranger, Concord

Polityka 26.2016 (3065) z dnia 21.06.2016; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Simon w kalejdoskopie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną