Atutem tej płyty jest głos artysty, który mimo upływu lat wciąż brzmi jasno i młodzieńczo.
Pozornie lekka, a nawet skoczna piosenka „The Werewolf” („Wilkołak”), otwierająca nową płytę Paula Simona, w warstwie tekstowej niesie zapowiedź grożących światu poważnych kłopotów, a może i zagłady. Ta rozbieżność formy i treści to jedna z cech albumu „Stranger to Stranger”. Podczas słuchania nowych piosenek Simona odbiorcę przede wszystkim uderza bogactwo dźwięków, rytmów, efektów, w które opakowana jest każda z nich. Chwilami ma się wrażenie, że artysta, we współpracy z niegdysiejszym producentem nagrań duetu Simon&Garfunkel Royem Halee, stara się ukryć w ten sposób słabości kompozycji.
Paul Simon, Stranger to Stranger, Concord
Polityka
26.2016
(3065) z dnia 21.06.2016;
Afisz. Premiery;
s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Simon w kalejdoskopie"