Muzyka

Elektryzująco akustyczne

Recenzja płyty: Jack White, „Acoustic Recordings 1998–2016”

materiały prasowe
Wśród 26 utworów znajdziemy znane już oryginały, ale też nowe wersje kilku utworów.

Jeśli ktoś nie pamięta filmu „Będzie głośno”, przypomnę: Jimmy Page popisuje się w nim swoimi wychodzącymi z bluesa technikami gry na gitarze, a The Edge z U2 przyznaje się, że bez nowoczesnych efektów nie osiągnie swego brzmienia. Najmłodszy z trzech bohaterów, Jack White, gra – dosłownie rzecz ujmując – na czymkolwiek. Włącznie z gitarą zrobioną na poczekaniu z kawałka deski, plastikowej butelki i starej cewki. Bo znanego z The White Stripes i The Raconteurs 41-latka interesuje w muzyce surowość i prawda.

Jack White, Acoustic Recordings 1998–2016, Third Man

Polityka 37.2016 (3076) z dnia 06.09.2016; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Elektryzująco akustyczne"
Reklama