Dużo dobrej energii
Recenzja płyty: Piotr Pławner, Kammersymphonie Berlin, dyr. Jurgen Bruns, „Polish Violin Concertos”
Ćwierć wieku temu 18-letni Piotr Pławner wspólnie ze swoim równolatkiem Bartłomiejem Niziołem wygrał w pięknym stylu Konkurs im. Wieniawskiego, a w parę lat później – prestiżowy konkurs ARD w Monachium. Mieszka dziś w Szwajcarii, ale jest też pedagogiem w Katowicach, a muzyce polskiej wciąż jest wierny. Jego najnowsza płyta, wydana w popularnej firmie płytowej, poświęcona jest polskim utworom na skrzypce i orkiestrę z XX w., w większości spod znaku neoklasycyzmu. Takie są I Koncert skrzypcowy Grażyny Bacewicz, powstały na dwa lata przed drugą wojną światową, Pięć utworów na skrzypce i orkiestrę kameralną Aleksandra Tansmana (1930 r.) oraz Andante i Allegro na skrzypce i orkiestrę smyczkową (1954 r.). Napisane z elegancją i znakomitym warsztatem, w częściach szybkich niosą pozytywną energię, w częściach powolniejszych – zadumę. U Bacewicz pojawiają się ulubione ludowe rytmy, u Tansmana – swingowe synkopy, u Spisaka zaś echa dzieł Igora Strawińskiego z jego neoklasycznego okresu. Inny jest Koncert skrzypcowy Andrzeja Panufnika (1971 r.), charakterystyczny dla twórczości tego kompozytora, a przy tym niosący wiele ciepła i nostalgii; finał jest w rytmie oberka. Interpretacje Pławnera są bardzo adekwatne, oddają zarówno ową dobrą energię, jak i poetyckość tych dzieł.
Piotr Pławner, Kammersymphonie Berlin, dyr. Jurgen Bruns, Polish Violin Concertos, Naxos