Prawdziwej rockowej iskry czy emocji podczas słuchania nie należy się spodziewać.
To 16. już płyta amerykańskiego artysty Ryana Adamsa. Muzyk od lat krąży w stylistycznych okolicach łagodnego rocka, country, folku, czyli, krótko mówiąc, doskonale mieści się w nurcie Americana. Słuchając „Prisonera” można odnieść wrażenie podróży w czasie. Piosenki są, jak to u Adamsa, dopracowane, dobrze brzmiące i melodyjne, ale stylistycznie jak gdyby wydobyte z przeszłości, konkretnie z lat 80. XX w.
Ryan Adams, Prisoner, Blue Note
Ocena: 3,5/6
Polityka
10.2017
(3101) z dnia 07.03.2017;
Afisz. Premiery;
s. 77
Oryginalny tytuł tekstu: "Mieszanka niewybuchowa"