Muzyka

Transowy blues

Recenzja płyty: Otis Taylor, „Fantasizing About Being Black”

materiały prasowe
Artysta obok tekstów proponuje słuchaczowi znakomitą muzykę.

Otis Taylor od lat konsekwentnie robi swoje. Nie obchodzą go mody i trendy, co z pewnością odbija się na wynikach sprzedaży płyt, ale też upewnia miłośników jego talentu, że mogą niemal „w ciemno” akceptować kolejne płyty artysty. Tak też jest z najnowszym albumem „Fantasizing About Being Black”. Już sam tytuł określa tematykę tekstów na płycie. Taylor w swoich utworach mówi o problemach Afroamerykanów, o ich miejscu i sytuacji we współczesnym świecie. Nie jest to jednak śpiewana publicystyka. Artysta obok tekstów proponuje słuchaczowi znakomitą muzykę. Typowy dla niego transowy blues mieni się różnymi odcieniami przypominającymi rockowe i jazzowe korzenie tego znakomitego muzyka. Chwilami hipnotyczna narracja Taylora przypomina melorecytacyjne rozbudowane opowiadania Isaaca Hayesa, ale żaden z zamieszczonych na płycie utworów nie przekracza (a szkoda) 5 minut, więc nawet niecierpliwi i pędzący za różnymi króliczkami odbiorcy nie zdążą się zaniepokoić.

Otis Taylor, Fantasizing About Being Black, Inakustik

Polityka 14.2017 (3105) z dnia 04.04.2017; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Transowy blues"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dzieci najczęściej umierają w nocy, boją się naszego lęku. „Płaczę, gdy wracam z dyżuru do domu”

Rozmowa z dr Katarzyną Żak-Jasińską, pediatrą zajmującą się opieką paliatywną, o przeżywaniu ostatnich chwil z dziećmi i szukaniu drogi powrotu do życia po ich stracie.

Paweł Walewski
22.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną