Muzyka

Świat w pigułce

◊ ◊ ◊ ◊

Culcha Candela to kolektyw z Berlina. Choć nie do końca. Członkowie grupy pochodzą bowiem z różnych stron świata – Korei, Ugandy, Kolumbii, Polski i Niemiec.

Ta niesamowita mieszanka narodowościowa ma rzecz jasna odbicie w twórczości zespołu. Słychać reggae, muzykę latynoską, raggę (połączenie tradycyjnego reggae z elektroniką, hiphopową rytmiką). Słychać jeszcze wiele innych wątków, ale ich tropienie nie ma większego sensu. Wszystkie bowiem zostały umiejętnie splecione, granice zatarte. Zupełnie jak w tym wielokulturowym składzie.

Nie jest to może takie objawienie w tym nurcie jak nasz rodzimy Vavamuffin, ale na pewno jest to zespół wart uwagi. Po przeczytaniu ulotki, konsultacji z lekarzem bądź farmaceutą: preparat doskonale nadaje się jako uzupełnienie leczenia pierwszym opisanym specyfikiem.

Culcha Candela, Next Generation, Homeground Records

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną