Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Konieczny śpiewa Barańczaka

Recenzja płyty: Tomasz Konieczny, Lech Napierała, „Schubert, Winterreise to the Stanisław Barańczak’s Poetry”

materiały prasowe
Nie jest to płyta dla wszystkich wielbicieli Schuberta – zapewne znajdą się tacy, którym do takiego eksperymentu ciężko będzie się przekonać.

To bardzo ryzykowny pomysł: wykonać cykl pieśni Franza Schuberta nie w oryginale, lecz z napisanymi do jego melodii wierszami Stanisława Barańczaka, które – z wyjątkiem piątego wiersza cyklu, „Lipy” – nie mają nic wspólnego z poezją Wilhelma Müllera, którą Schubert umuzycznił. Jedno może: że i tu, i tu pojawia się śnieg, krajobraz zimowy. Jednak w oryginale mamy podmiot liryczny – wędrującego w pustkę mężczyznę złamanego zawodem miłosnym, a u Barańczaka – cykl gorzkich refleksji nad światem i życiem współczesnego człowieka. Czasami nastrój tych refleksji kłóci się z konkretnymi pieśniami, i tu prawdziwa trudność dla śpiewaka, by to pogodzić. Tomasz Konieczny robi to najlepiej, jak można, wydobywając całą gorzką ironię tych tekstów – sprzyjającą tu okolicznością jest aktorskie wykształcenie (i talent) śpiewaka. Początkowo zetknięcie tych tekstów ze znanymi nam melodiami, o których wiemy, że wyrażać miały coś innego, budzi nasz sprzeciw, jednak im dalej, tym bardziej te interpretacje nas wciągają. Wspaniałym partnerem jest pianista Lech Napierała, stale współpracujący z Koniecznym. Nie jest to jednak płyta dla wszystkich wielbicieli Schuberta – zapewne znajdą się tacy, którym do takiego eksperymentu ciężko będzie się przekonać.

Tomasz Konieczny, Lech Napierała, Schubert, Winterreise to the Stanisław Barańczak’s Poetry, NIFC

Polityka 34.2018 (3174) z dnia 21.08.2018; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Konieczny śpiewa Barańczaka"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Fotoreportaże

Richard Serra: mistrz wielkiego formatu. Przegląd kultowych rzeźb

Richard Serra zmarł 26 marca. Świat stracił jednego z najważniejszych twórców rzeźby. Imponujące realizacje w przestrzeni publicznej jednak pozostaną.

Aleksander Świeszewski
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną