Stara szkoła wciąż się trzyma
Recenzja płyty: Gov’t Mule, „Bring on the Music – Live at the Capitol Theatre”
Warren Haynes to prawdziwy stachanowiec rocka. Wraz z kolegami z zespołu Gov’t Mule nigdy nie zapomina o swoich wiernych fanach i regularnie raczy ich zarówno płytami z premierowym repertuarem, jak i albumami rejestrowanymi na żywo. W przypadku Gov’t Mule te ostatnie są szczególnie smakowite, gdyż muzyka zespołu nabiera pełnego blasku właśnie na koncertach, jak na rasowy jam band przystało. Ostatnio nadarzyła się znakomita okazja, by podziękować publiczności za nieustające wsparcie i wierność. Trudno uwierzyć, ale Gov’t Mule zalicza właśnie 25 lat nieprzerwanej działalności. Mamy więc w związku z tym na rynku album (albo, jeśli ktoś woli, DVD) „Bring on the Music: Live at the Capitol Theatre”. Dwie płyty wypełnione muzyką, którą konsekwentnie Haynes proponował swojej publiczności, czyli wszelkich odmian rocka: hard, blues, southern i wariantami konsekwentnie pozbawionymi popowej konfekcji. Stara szkoła? Owszem, jak najbardziej. Ale bez starej szkoły nie byłoby żadnej z tych nowych. Elektroniczni podskakiwacze estradowi próbują być absolutnie alternatywni, ale nagle przychodzi Haynes i wymiata.
Gov’t Mule, Bring on the Music – Live at the Capitol Theatre, Provogue