Muzyka

Bluesowo i także rocznicowo

◊ ◊ ◊ ◊ ◊

Na płycie znajdujemy dwanaście tytułów, a im dalej, tym ciekawiej. W drugiej połowie koncertu obok Rusha staje na scenie Eric Clapton, a pod koniec dołącza jeszcze Luther Allison.

Atmosfera świetna, muzyka wyborna, blues w najlepszym wydaniu. Gratka dla wszystkich miłośników tej omijanej w polskich mediach muzyki. A jeżeli ktoś bardziej lubi nagrania studyjne, to przy okazji polecam wydaną w 1994 r. płytę Otisa Rusha „Ain’t Enough Comin’ In”.

Otis Rush & Friends, Live at Montreux 1986, Eagle Records 2006

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną