Muzyka

Akustyczny trans

◊ ◊ ◊ ◊

Otóż nie żadne eksperymenty z elektroniką ani inne ukłony w stronę „nowych brzmień”, ale nowy sposób posługiwania się znanym idiomem opartym na akustycznym graniu gitarowym i dobrze zestrojonych głosach.

Pierwszy CD albumu prezentuje wykonawców brytyjskich, drugi – amerykańskich. W pierwszym znajdziemy echa tradycyjnego folku angielskiego, ale też jest trochę Szkocji i Irlandii i nieco starego Donovana, w drugim śpiewające kobiety, jak Marissa Nadler czy Laura Cantrell, przypominają głosem dawną Joan Baez.

Niezwykłą niespodzianką na obu płytach jest łączenie folku z psychodelią, a zwłaszcza bardzo wyraźne niekiedy reminiscencje beatlesowskie rodem z „Revolvera”. Daje to efekt niebywały w postaci akustyczno-gitarowego transu. Coś podobnego pobrzmiewało kiedyś na płytach Velvet Underground, choć tu, zwłaszcza w odsłonie amerykańskiej, porywa jeszcze bardziej niż stare „transy” kapeli Lou Reeda. 

Folk Off! New Folk and Psychodelia from The British Isles & North America, Sunday Best Records

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną