Muzyka

Do zobaczenia Pink Floyd

◊ ◊ ◊ ◊ ◊

„Pulse” to przede wszystkim obszerny materiał z ostatniej w karierze zespołu Pink Floyd trasy koncertowej z 1994 r., w tym po raz pierwszy zarejestrowane na żywo wykonanie suity „Dark Side Of The Moon”. David Gilmour, Nick Mason, Richard Wright już bez Rogera Watersa, za to z innymi towarzyszącymi muzykami precyzyjnie odtwarzają znany fanom repertuar i gdy dziś to oglądamy (i słuchamy), nie ma wątpliwości, że dokonania brytyjskiej supergrupy to nie tylko część historii rocka.

Ta muzyka pokonała czas, była i jest uniwersalna, w gruncie rzeczy ponadgatunkowa, choć, oczywiście, także i przede wszystkim rockowa. Ale Pink Floyd miał jeszcze jedną wyróżniającą cechę: jego muzyka zawsze wyzwalała w odbiorcach wyobraźnię wizualną, dlatego koncerty zespołu od wczesnych lat 70. miały charakter multimedialnego spektaklu ze światłami laserowymi, filmami rzucanymi na ekran i innymi plastycznymi efektami.

Starzy fani wiedzą, że koncerty tego zespołu jak żadne inne nadawały się do zapisania na płytach DVD na długo, zanim ten system rejestracji obrazu i dźwięku został wymyślony i „Pulse” świetnie tego dowodzi.

Pink Floyd, Pulse, EMI
  

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Czytamy i oceniamy nowego Wiedźmina. A Sapkowski pióra nie odkłada. „Pisanie trwa nieprzerwanie”

Andrzej Sapkowski nie odkładał pióra i po dekadzie wydawniczego milczenia publikuje nową powieść o wiedźminie Geralcie. Zapowiada też, że „Rozdroże kruków” to nie jest jego ostatnie słowo.

Marcin Zwierzchowski
26.11.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną