Muzyka

Stary Dylan w nowych czasach

◊ ◊ ◊ ◊ ◊

65-letni artysta, legenda folku i rocka, nie chce się nowym czasom poddawać i gra po swojemu, jakby nic się nie zmieniło od początku lat 60., kiedy zaczynał karierę.

Nostalgiczne ballady „When The Deal Goes Down” i „Workingman’s Blues # 2” przeplatają się z szybkim bluesem („Rollin’ And Tumblin”) i subtelnym archaicznym niby-wodewilem przypominającym trochę gust muzyczny Woody Allena („Spirit On The Water”, „Beyond The Horizon”). Mamy tu zatem niemal prowokacyjny powrót do przeszłości, pozbawiony jednak resentymentu i zgorzknienia.

Mamy w efekcie Dylana w stanie czystym – z oszczędnym akompaniamentem, niekiedy bardziej ekspresyjnego, częściej refleksyjnego. I mamy poetę, który dawno, dawno temu przestał walczyć ze światem, a dziś po prostu chce się dzielić ze słuchaczami własnym doświadczeniem i wrażliwością. Tylko tyle i aż tyle.

Bob Dylan, Modern Times, Sony/BMG

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną