Nie ma tu presji na opowiadanie czegokolwiek konkretnego, chodzi raczej o to, żeby wydać nową płytę latem, jak co roku.
Na poprzedniej płycie Taco Hemingway patrzył na Polskę z perspektywy Brukseli, plotkarskie serwisy informują, że wyniósł się do Londynu, ale Warszawa nie przestaje go inspirować. Choć patrzy na nią trochę jak turysta. Z maską antysmogową w bagażu podręcznym przylatuje do kraju wojny polsko-polskiej, o której – jak konstatuje – „wszystko już opowiedziała Masłowska”. Nie ma tu presji na opowiadanie czegokolwiek konkretnego, chodzi raczej o to, żeby wydać nową płytę latem, jak co roku.
Taco Hemingway, Pocztówka z WWA, lato ’19, Taco Corp
Polityka
32.2019
(3222) z dnia 06.08.2019;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie ma dramatu"