Podobno jego granie wywarło spory wpływ na muzykę Jimiego Hendrixa i Buddy’ego Guya. Występował w towarzystwie wielkich sław, takich jak Ray Charles, Sam Cooke, B.B. King. Mimo to na swą pierwszą płytę czekał aż do początku lat 90.
Dziś ma już na swoim koncie kilka świetnych albumów, a ostatnio dołączył do nich swoją najnowszą propozycję – „We the People”. Znajdziemy na niej dwanaście bardzo dobrych utworów granych zgodnie z zasadami i tradycją teksańskiego elektrycznego bluesa. Nie ma tu może wyrafinowanej finezji, ale jest energia i moc artysty świadomego swojej siły.
Warto tej płyty poszukać, nawet jeżeli w naszym kraju rozśpiewanych festiwali wymaga to sporego wysiłku i wytrwałości.
Guitar Shorty, We the People, Alligator 2006