11 piosenek zawartych na płycie, napisanych i zaśpiewanych przez Anię, to właśnie coś na kształt muzycznego pejzażu uczuć, bardzo kobiecego i osobistego. W tekstach dominuje melancholia, choć wokalna ekspresja nie zamyka się w jednobrzmiącym nastroju.
Album, co dla młodszych słuchaczy może być pewną niespodzianką, nawiązuje do starych brzmień z lat 60., 70., takich niby-swingowych, niekiedy z domieszką funku, i byłoby to ryzykowne, może nawet kiczowate, gdyby nie wokal Ani i nienaganne wyczucie stylu przez instrumentalistów.
Ania, Kilka historii na ten sam temat, Sony BMG