Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Pidżama stara, ale nowa

Kawał dobrego, współczesnego rocka i ślady dawnej punkowej fascynacji muzyką ska.

Poznański zespół Pidżama Porno zdecydował się na krok ryzykowny: nagrał na nowo swój kultowy album sprzed 10 lat „Złodzieje zapalniczek”. Dlaczego ryzykowny? Ano dlatego, że zwykle w takich razach sypią się zarzuty o odcinanie kuponów od dotychczasowej kariery i wytykanie braku nowych pomysłów. A jednak niezależnie od tego, że na płycie znalazły się bonusy w postaci trzech nowych piosenek i dwóch teledysków, warto do tych starych piosenek wrócić.

Pidżama brzmi tu o wiele bardziej dynamicznie niż przed dekadą, gitarzyści Kozak i Dziadek wypadają nie gorzej od dzisiejszych avantpopowych Brytyjczyków i dobrze współgra z nimi klawiszowiec Tom Horn.

Teksty wokalisty Grabaża o ciemnej stronie Poznania nie zestarzały się chyba wcale, co dobrze świadczy o ich literackich walorach, a i Grabażowy głos pozostaje, jak był, młodzieńczy. W sumie kawał dobrego, całkiem współczesnego rocka plus, jak zwykle u Pidżamy, ślady dawnej punkowej fascynacji muzyką ska.
 

Pidżama Porno, Złodzieje zapalniczek, SP Records
 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Dudowie uczą się codzienności. Intratna propozycja nie przyszła, pomysłu na siebie brak

Andrzej Duda jest już zainteresowany tylko kasą i dlatego stał się lobbystą – mówią jego znajomi. Państwo nie ma pomysłu na byłych prezydentów, a ich własne pomysły bywają zadziwiające.

Anna Dąbrowska
04.11.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną