Pomysłu i spójności w tym za grosz, w lepszych momentach Depp się chowa, a Beck brzmi i tak jak cień samego siebie.
Podobno Johnny Depp i Jeff Beck pracowali nad tą płytą od trzech lat. Ale kończyć musieli szybko. Bo zestaw 13 nagrań – z czego aż 11 nowych wersji utworów innych wykonawców – przypomina trochę ten krążący w internecie wizerunek konia, który z jednej strony przypomina staranny rysunek studenta ASP, z drugiej – szkic trzyletniego dziecka. Okładka też blisko. Intro to utwór Davy’ego Sillane’a, w którym gitara odtwarza rzewny irlandzki motyw, grany w oryginale na dudach. Później mamy przeróbkę ciężkiego utworu Killing Joke, ballady „Time” Dennisa Wilsona, za moment pojawią się zresztą aż dwa covery jego zespołu The Beach Boys.
Jeff Beck & Johnny Depp, 18, Rhino
Polityka
32.2022
(3375) z dnia 02.08.2022;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Koń, jaki jest…"