„Bal u Rafała” staje się okazją do skonfrontowania konwencji z opowieścią o uczuciach, a właściwie jednym z uczuć – smutkiem.
Odwzorowanie emocji to z pewnością jedno z podstawowych zadań twórczości słowno-muzycznej. Nie przypadkiem miłość „od zawsze” wyznaczała kanon tematyczny współczesnej popkultury, tak jak dawniej operowych librett. Doskonale wie o tym Ralph Kaminski, kiedy swój najnowszy album rozpoczyna od uwertury i kolejne utwory śpiewa fachowo ustawionym głosem, właśnie tak jak w operze. Opera jak nic innego pokazuje „sztuczność sztuki”, co na płycie „Bal u Rafała” staje się okazją do skonfrontowania konwencji z opowieścią o uczuciach, a właściwie jednym z uczuć – smutkiem.
Ralph Kaminski, Bal u Rafała, Fonobo
Polityka
36.2022
(3379) z dnia 30.08.2022;
Afisz. Premiery;
s. 83
Oryginalny tytuł tekstu: "Smutno na balu"