Muzyka

Nie te buty

Recenzja płyty: Bruce Springsteen, „Only the Strong Survive”

materiały prasowe
Każdy odpowiednio popularny amerykański wykonawca wcześniej czy później bierze na warsztat tamtejsze klasyki.

Każdy odpowiednio popularny amerykański wykonawca wcześniej czy później bierze na warsztat tamtejsze klasyki. Bruce’a Springsteena już od tej strony znamy – na fantastycznym „We Shall Overcome: The Seeger Sessions” 16 lat temu śpiewał folkowe pieśni Pete’a Seegera. Dziś wraca do coverów, ale już mniej w jego wypadku oczywistych. „Only the Strong Survive” to ukłon w stronę repertuaru wytwórni Motown, Stax i Atlantic – klasyków soulu i R&B, z utworami Franka Wilsona, Jerry’ego Butlera, Commodores. I największa zaleta zestawu to wybór – aż się prosi, by po przesłuchaniu czmychnąć w bok i sięgnąć po oryginały, nierzadko trochę przykurzone, ale fenomenalne.

Bruce Springsteen, Only the Strong Survive, Columbia

Polityka 48.2022 (3391) z dnia 22.11.2022; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie te buty"
Reklama