Recenzja płyty: Antonina Nowacka, „Sylphine Soporifera”

Jej muzyka w sposób zupełnie dosłowny nie widzi granic – kojarzy się z przestrzenią natury, niczym nieograniczoną.

Zamiast klasyczną wokalistykę na którejś z wyższych szkół muzycznych Antonina Nowacka studiowała na Akademii Sztuk Pięknych. A koncert premierowy jej nowego materiału „Sylphine Soporifera” odbył się w Zachęcie. Do swojego wyjątkowego stylu wokalnego doszła okrężną drogą. Uczyła się tradycyjnego śpiewu w Indiach, wyjeżdżała do Indonezji na stypendium tamtejszego ministra kultury, by nagrywać szkice kompozycji w tamtejszych jaskiniach. Na nowym albumie wykorzystuje bambusowe flety z Nepalu i włoskie okaryny.

Antonina Nowacka, Sylphine Soporifera, Mondoj