Przybysz to i owo unowocześnia, to i owo postarza, dodaje kilka przyjemnych oczywistości i wychodzi z tarczą z trudnego zadania.
To nie są standardy, których szukacie – chciałoby się ostrzegać fanów jazzu w jego odtwarzanym co rusz żelaznym repertuarze. Bo choć Paulina Przybysz, połowa duetu Sistars i wokalistka z bogatym neosoulowym dorobkiem, wybrała na „Insides” utwory śpiewane przez Billie Holiday czy Ninę Simone, choć znalazły się tu takie klasyki jak „Naima” Johna Coltrane’a czy „Salt Peanuts” Dizzy’ego Gillespiego, to jednak pozostajemy w świecie autorskim, międzygatunkowym. Jego elementy pomagają tu budować muzycy: Marek Pędziwiatr i Olaf Węgier z EABS oraz Wiktoria Jakubowska, Krzysztof Baranowski i Tymon Kosma.
Paulina Przybysz, Insides, Calm Courage
Polityka
10.2025
(3505) z dnia 04.03.2025;
Afisz. Premiery;
s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Niestandardowo"