Muzyka

Katie po raz trzeci

Mniej wystrzałowa od poprzedniej.

Z trzecią płytą jest ponoć jak z trzecią książką: albo ugruntuje pozycję autora na rynku, albo zasieje wątpliwość co do jego dalszych twórczych losów.

Trzecia płyta Katie Melua „Pictures” stylistycznie nie różni się od dwóch pierwszych, głos 23-letniej piosenkarki pozostaje tak samo urzekający, a jednak w porównaniu z poprzednim hitowym albumem „Piece By Piece” jakby brak iskry, która rozpaliłaby emocje słuchaczy. Owszem, nadal nikt nie odmówi Katie wybitnego talentu, zarówno do śpiewania, jak i do pisania piosenek, ale niestety, nie ma na nowej płycie przeboju tej miary co „Nine Million Bicycles”, który otworzył młodziutkiej artystce drogę do wielkiej sławy. Trudno mimo to mówić o porażce czy nagłym obniżeniu poziomu, bo choćby takie piosenki jak reggae’owe „Ghost Town” czy własna wersja ballady Cohena „In My Secret Life” mają szansę trafić na listy przebojów.

Niewykluczone, że ten mniej wystrzałowy od poprzedniego, jeszcze bardziej oszczędny w aranżacjach album zamyka po prostu pierwszy etap kariery, a piękna Katie już niedługo znów nas czymś olśni.
 

Katie Melua, Pictures, Dramatico
 

     

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną