Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Katie po raz trzeci

Mniej wystrzałowa od poprzedniej.

Z trzecią płytą jest ponoć jak z trzecią książką: albo ugruntuje pozycję autora na rynku, albo zasieje wątpliwość co do jego dalszych twórczych losów.

Trzecia płyta Katie Melua „Pictures” stylistycznie nie różni się od dwóch pierwszych, głos 23-letniej piosenkarki pozostaje tak samo urzekający, a jednak w porównaniu z poprzednim hitowym albumem „Piece By Piece” jakby brak iskry, która rozpaliłaby emocje słuchaczy. Owszem, nadal nikt nie odmówi Katie wybitnego talentu, zarówno do śpiewania, jak i do pisania piosenek, ale niestety, nie ma na nowej płycie przeboju tej miary co „Nine Million Bicycles”, który otworzył młodziutkiej artystce drogę do wielkiej sławy. Trudno mimo to mówić o porażce czy nagłym obniżeniu poziomu, bo choćby takie piosenki jak reggae’owe „Ghost Town” czy własna wersja ballady Cohena „In My Secret Life” mają szansę trafić na listy przebojów.

Niewykluczone, że ten mniej wystrzałowy od poprzedniego, jeszcze bardziej oszczędny w aranżacjach album zamyka po prostu pierwszy etap kariery, a piękna Katie już niedługo znów nas czymś olśni.
 

Katie Melua, Pictures, Dramatico
 

     

Reklama

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną