Muzyka

Zespół się zepsuł

Recenzja płyty: Arcade Fire, „Pink Elephant”

materiały prasowe
Bez serc, bez ducha – chciałoby się podsumować siódmy album kanadyjskiej grupy Arcade Fire.

Bez serc, bez ducha – chciałoby się podsumować siódmy album kanadyjskiej grupy Arcade Fire. Była wielka u zarania, na płytach „Funeral czy „The Suburbs”, wydawała się dwie dekady temu bardziej zespołem niż inne formacje – ekspresyjnie przekazywała pokoleniowe emocje. Dziś skład jest węższy, brak Willa, brata Wina Butlera, lidera grupy, okrojone są sekcje instrumentalne. Przekaz albumu ewidentnie układa się w emocjonalną spowiedź tegoż lidera, którego trzy lata temu oskarżono o nadużycia seksualne. Bronił się wymówkami o depresji i używkach.

Arcade Fire, Pink Elephant, Columbia

Polityka 21.2025 (3515) z dnia 20.05.2025; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Zespół się zepsuł"
Reklama