Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Powrót Edyty

Nie ma na płycie ewidentnego hitu.

Po pięcioletniej przerwie Edyta Górniak wraca na rynek muzyczny z nowym studyjnym albumem „EKG”. Jeszcze przed wydaniem płyty piosenkarka zapowiadała, że będzie to dzieło raczej dla wybranych niż dla masowej publiczności. Rzeczywiście, w aranżacjach pojawia się elektronika przeplatana partiami gitary akustycznej, można też natrafić na lekko jazzujące klimaty, głos Edyty bywa niekiedy bardziej surowy i drapieżny, jak choćby w coverze przeboju Zdzisławy Sośnickiej „Aleja gwiazd”. A jednak trudno mówić o rewolucji. Górniak wciąż nie może, bo pewnie nie chce, oderwać się od wzorców amerykańskiego popu, więc chyba znów narazi się na porównania z Mariah Carey.

W gruncie rzeczy Edyta wraca tam, gdzie była: do piosenkarskiego mainstreamu lekko podbarwionego bardziej nowoczesnym brzmieniem w podkładach. Gorzej, że nie ma na płycie ewidentnego hitu, choć, jak zawsze, fani będą podziwiać rzeczywiście wielkie możliwości wokalne artystki i jej piękne zdjęcia dołączone do albumu.
 

Edyta Górniak, EKG, Agora, 2007 

  

Reklama

Czytaj także

Społeczeństwo

Nikt ci tyle nie da, ile coach obieca. Sprawdziłam na własnej skórze

Coach wyremontuje mi duszę, wyznaczy ścieżkę do bogactwa, a nawet oczyści energię seksualną po byłych partnerach. Może też trzeźwo pomóc w wyzwaniach zawodowych. Oferta tych usług pokazuje, jak bardzo staliśmy się głodni wsparcia.

Joanna Cieśla
12.01.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną