Tharaud to jeden z najbardziej intrygujących pianistów francuskich średniego pokolenia, znany z szerokiego repertuaru. Do Chopina ma stosunek szczególny. „To kompozytor, którego utwory gram najczęściej, ale nigdy nie przestaje mnie poruszać” – wyznaje w krótkim wywiadzie w omówieniu płyty.
Program zakomponował nietuzinkowo: po 24 Preludiach z op. 28, potraktowanych jak jedna wielka podróż przez różne krainy, następuje część dialogu: utwory Chopina – Trois nouvelles études op. posth., Preludium op. 45 i Preludium As-dur op. posth. – przeplatają się z trzema kompozycjami zafascynowanego Chopinem Federica Mompou (1893–1987).
Pianista gra bardzo refleksyjnie, nie epatuje wirtuozerią (choć uderza nieskazitelnością techniki), jego chopinowskie interpretacje czasem odbiegają od kanonu i tym bardziej są fascynujące. Ciekawe jest porównanie z niedawno wydaną płytą Rafała Blechacza. Te same preludia, ale całkiem inne światy.
Alexandre Tharaud, Chopin préludes, Harmonia Mundi 2008