Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Przeboje dla inteligencji

Recenzja płyty: Pustki, "Koniec kryzysu"

Muzyka sympatycznie niegłupia

Miło stwierdzić, że w dobie wszechobecnego obciachu i tabloidyzacji pojawia się muzyka tak sympatycznie niegłupia. Nowy album zespołu Pustki „Koniec kryzysu” zawiera chyba wszystko, czego wymagać może publiczność krytyczna i wrażliwa. Są tu przebojowe piosenki z kapitalnymi melodiami („Parzydełko”), jest ironiczny dystans do popowej formy („Jesień”), a neorockowa energia pozostaje w pełnej zgodzie z precyzją wykonania.

Pustki wyzbyły się zupełnie pretensjonalności, właściwej sporej części naszych alternatywnych kapel, postawiły na klarowną komunikację ze słuchaczem, unikając przy tym kokietowania mniej wybrednych odbiorców. Świetny jest głos Basi Wrońskiej, stanowiący miejscami ciekawy liryczny kontrast dla zdecydowanych gitarowych podkładów, najważniejsze jednak, że wszystko na tej płycie – od tekstów po aranżacje – tworzy przemyślaną, spójną całość jak na sztukę wysokich lotów przystało.

Pustki, Koniec kryzysu, Agora
 

Reklama

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną