Kiedy startowaliśmy, prawdziwe paszporty były dokumentem, z którego dopiero od niedawna mogliśmy swobodnie korzystać. Niemal od samego początku III RP towarzyszymy artystom niepokornym i poszukującym, niepoddającym się wszechobecnej komercji.
Nazwa naszej nagrody ma znaczenie symboliczne: pragniemy zwracać uwagę na młodych twórców z charakterem, przekraczających granice i bariery w sztuce, mających odwagę iść pod prąd obowiązującym trendom i modom. „Paszport” jest dowodem tożsamości, potwierdzeniem talentu. Znaki szczególne: talent, wpisujemy do dokumentu wręczanego laureatom. Oprócz symbolicznego „Paszportu” wręczamy również „dietę”, wynoszącą 10 tys. zł. Oczywiście wspierają nas sponsorzy, ale ich środki przeznaczamy na organizację finałowej gali z udziałem nagrodzonych i nominowanych oraz licznych przedstawicieli środowisk twórczych. Natomiast nagrody dla laureatów pochodzą a redakcyjnej puli.
Nie nagradzamy za całokształt, lecz za dobry start i wielkie nadzieje na przyszłość. Nie wyróżniamy twórców, którzy mają już Oscary, Noble i inne najbardziej prestiżowe wyróżnienia. Nagradzamy tych, którzy podobne nagrody zdobędą w przyszłości. Jak pokazują doświadczenia z poprzednich edycji, nasi laureaci z reguły nas zawodzą, zaś niektórzy są dzisiaj wybitnymi, szeroko znanymi artystami, cenionymi w kraju i za granicą.
Wyróżnienia przyznajemy w sześciu kategoriach (film, literatura, teatr, sztuki wizualne, muzyka poważna, muzyka popularna). „Paszport” jest nagrodą „Polityki”, ale stoi za nią autorytet polskiej krytyki. Wprawdzie ostateczne rozstrzygnięcia należą do redakcyjnej Kapituły, ale wybieramy zwycięzców pośród artystów zgłoszonych przez wybitnych krytyków prasy, radia i telewizji.