Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Paszporty POLITYKI

PASZPORTY 2011. Nominacje w kategorii Muzyka popularna

Mirosław Gryń / Polityka
Od kilku dobrych lat kolejne typowania do Paszportów pokazują brak zdecydowanej dominacji jednego wybranego nurtu. Teraz również sytuacja się powtarza. Wśród wskazywanych kandydatów swoją reprezentację ma jazz, hip-hop, elektronika, nowe pomysły rockowe i tzw. alternatywa.
Polityka

Wielonurtowość polskiej sceny muzycznej wyznaczana jest przez rozmaite czynniki – od pokoleniowego po geograficzny. Choć największe media tego nie dostrzegają, trochę inaczej gra się w Warszawie, trochę inaczej na Śląsku czy na Wybrzeżu. Estetycznej ortodoksji trzymają się raczej weterani estrady, a wśród eksperymentatorów przeważa generacja 30-latków.

Również od kilku dobrych lat kolejne typowania do Paszportów pokazują brak zdecydowanej dominacji jednego wybranego nurtu. Teraz również sytuacja się powtarza. Wśród wskazywanych kandydatów swoją reprezentację ma jazz, hip-hop, elektronika, nowe pomysły rockowe i wreszcie to, co z braku lepszej nazwy określa się mianem alternatywy.

W całej tej różnorodności jedno wydaje się wspólne i stanowi pewne novum: nikną tak niegdyś silne kompleksy rodzimych artystów wobec świata. Dotyczy to ogólnie wszystkich wskazywanych przez krytyków, a w szczególności tych, którzy ostatecznie zostali nominowani.

Siostry Wrońskie jako Ballady i Romanse wypracowały własną, w pełni autorską koncepcję artystyczną i nie ma po co porównywać ich do amerykańskiego duetu Coco Rosie, Julia Marcell mieszkająca w Niemczech najwyraźniej dobrze czuje się w roli muzycznej kosmopolitki i nie musi mieć niedostępnych idoli do naśladowania. Z kolei Maciej Szajkowski pomysłem zrealizowanym na płycie R.U.T.A. „Gore” udowodnił, że nawet motywy dawnych buntów chłopskich dają się wykorzystać w uniwersalnej formule rockowej, na co nikt do tej pory nie wpadł, zarówno w Polsce, jak i na świecie.

Nominowani:

Polityka 51.2011 (2838) z dnia 14.12.2011; Paszporty Polityki; s. 84
Reklama