Dokument bez tytułu
Paszporty POLITYKI

Szczepan Twardoch

Literatura: Szczepan Twardoch

Magda Kryjak / Polityka
Nagroda za powieść „Morfina”, za odważne i szalone studium o męskiej słabości i płynnej tożsamości narodowej.

Paszport POLITYKI w kategorii Literatura otrzymał Szczepan Twardoch – za powieść „Morfina”, za odważne i szalone studium o męskiej słabości i płynnej tożsamości narodowej, osadzone w realiach pierwszego miesiąca niemieckiej okupacji w 1939 r.

Twardoch jest pisarzem i publicystą, felietonistą Kawiarni Literackiej POLITYKI. Urodził się w 1979 r., studiował socjologię i filozofię na Międzywydziałowych Indywidualnych Studiach Humanistycznych na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Opublikował pięć powieści, m.in. „Wieczny Grunwald”, nagrodzony wyróżnieniem Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza, i „Morfinę” oraz kilka zbiorów opowiadań.

Tak nominację Szczepana Twardocha uzasadniali krytycy literackiej:

Od ogłoszenia „Wiecznego Grunwaldu” (2010 r.), który był jego szóstym tomem prozy, pisarz znakomity. Ale na to, czego dokonał w tegorocznej „Morfinie”, po prostu brak słów. Dostaliśmy powieść (nie tylko w moim przekonaniu) wybitną – na swój sposób szalone, a nade wszystko niezwykle odważne studium męskiej słabości i płynnej tożsamości narodowej, osadzone w realiach pierwszego miesiąca niemieckiej okupacji. Czapki z głów! — Dariusz Nowacki.

Na nudnym, szarym tle tożsamościowych dociekań polskiej literatury ostatnich lat ponura groteska Twardocha „Morfina” lśni niczym szlachetny kamień – jest w tej brawurowej historii o małym, rozchwianym człowieku wtłaczanym na siłę w role mężczyzny, bohatera, Polaka czy Niemca coś z Witkacego i Gombrowicza, ale też z Konwickiego z jego najlepszych lat — Piotr Kofta.

Wszyscy nominowani w tej kategorii: Kaja Malanowska, Zośka Papużanka, Szczepan Twardoch

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną