Dokument bez tytułu
Paszporty POLITYKI

Roman Stańczak

Sztuki wizualne. Nominowany: Roman Stańczak

Roman Stańczak Roman Stańczak Leszek Zych / Polityka
Jest artystą wciąż szukającym nowych wrażeń, wolności w życiu, niezależności w kontekstach egzystencjalnych”.
Jedna z prac Romana Stańczakamateriały prasowe Jedna z prac Romana Stańczaka
Polityka

wideo

Polityka

Rocznik 1969. Ukończył studia w słynnej pracowni prof. Grzegorza Kowalskiego („Kowalnia”) na ASP w Warszawie. Bardzo aktywny w latach 1994–97; miał wówczas szereg wystaw. Nie podążył jednak drogą radykalnej sztuki krytycznej swoich koleżanek i kolegów z pracowni: Pawła Althamera, Katarzyny Kozyry czy Artura Żmijewskiego. W jego dziełach mniej było analizy otaczającego świata, a więcej mistyki, tajemnicy, egzystencjalnej zadumy. Pospolite przedmioty (kanapa, wanna, czajnik) poddawał magicznym zabiegom, nadawał im nowe znaczenia. Jak przyznał w jednym z wywiadów: „Moje rzeźby mówią o życiu, ale nie wśród przedmiotów, tylko wśród duchów”.

Po 1997 r. wycofał się z artystycznego życia. Pytany po latach, co wówczas porabiał, odpowiedział: „Zrobiłem kilka rzeźb. Na uboczu, dla podtrzymania kondycji. Dużo pisałem. Rysowałem”. Musiał też się zmagać z problemami osobistymi. Nieoczekiwany powrót do sztuki nastąpił w 2013 r. Spotkał wówczas przypadkowo dawnego kolegę ze studiów Pawła Althamera i na jego zamówienie wykonał w Parku Rzeźby na Bródnie w Warszawie pomnik anioła o szeroko, opiekuńczo rozpostartych ramionach. Rok później miał pierwszą po blisko dwu dekadach wystawę indywidualną w Galerii Stereo. Powrócił pracami będącymi w pewnym sensie kontynuacją dawnych dokonań, pełnych – jak zauważali krytycy – „metafizycznego napięcia”.

Ta i kolejna indywidualna wystawa w 2016 r. zatytułowana „Nigdy nie widziałem, nigdy nie zobaczę” zostały bardzo dobrze przyjęte przez krytyków. W uzasadnieniu kandydatury Paweł Łubowski zauważył, że jego postawa artystyczna „jest bardzo indywidualna, poza wszelkimi modami, a jednocześnie cechująca się odwagą i konsekwencją. Jest artystą wciąż szukającym nowych wrażeń, wolności w życiu, niezależności w kontekstach egzystencjalnych”. W 2016 r. w rzymskim wydawnictwie NERO ukazała się jego artystyczna biografia.

***

Oni nominowali:

Jakub Banasiak (Magazyn „Szum”), Bogusław Deptuła (TVP Kultura), Paweł Łubowski („Artluk”), Sonia Milewska (Polski Portal Kultury O.pl), Joanna Ruszczyk („Newsweek”), Karol Sienkiewicz (Dwutygodnik.com, „Gazeta Wyborcza”), Karolina Staszak („Arteon”), Agnieszka Sural (Culture.pl), Anna Theiss, Iwo Zmyślony (Dwutygodnik.com).

***

Ponadto zgłoszeni zostali:

Natalia Bażowska, Bownik, Karolina Breguła, Rafał Bujnowski, Bartosz Kokosiński, Angelika Markul, Justyna Matysiak, Paweł Matyszewski, Rafał Milach, Michał Obrycki, Edmund Okstom, Paulina Ołowska, Franciszek Orłowski, Sławomir Pawszak, Mariola Przyjemska, Klementyna Stępniewska, Łukasz Surowiec, Szalona Galeria, Stach Szumski, Iza Tarasewicz, Anna Zaradny, Piotr Zbierski.

Polityka 50.2016 (3089) z dnia 06.12.2016; Paszporty Polityki 2016; s. 91
Oryginalny tytuł tekstu: "Roman Stańczak"
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Gra o tron u Zygmunta Solorza. Co dalej z Polsatem i całym jego imperium, kto tu walczy i o co

Gdyby Zygmunt Solorz postanowił po prostu wydziedziczyć troje swoich dzieci, a majątek przekazać nowej żonie, byłaby to prywatna sprawa rodziny. Ale sukcesja dotyczy całego imperium Solorza, awantura w rodzinie może je pogrążyć. Może mieć też skutki polityczne.

Joanna Solska
03.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną