Black Friday w „Polityce”

Rabaty na prenumeratę cyfrową do -50%

Subskrybuj
Teatr

Wariacje biblijne

Recenzja spektaklu: "Opowieści biblijne", dyrygent: Jakub Chrenowicz

Scena z „Kaina i Abla” Scena z „Kaina i Abla” Ewa Krasucka / Teatr Wielki Opera Narodowa w Warszawie
Cztery gwiazdki to średnia dla spektaklu złożonego z trzech baletów. Ale za pierwszy należy się pięć.

Nie byle komu, bo trzem wielkim artystom swojej epoki: Siergiejowi Prokofiewowi, George’owi Balanchine i Georges’owi Rouault, współautorom „Syna marnotrawnego”, ostatniej realizacji słynnych Baletów Rosyjskich (premiera miała miejsce trzy miesiące przed śmiercią Diagilewa). Choreografia Balanchine’a nie jest tu poddana tylko – jak to najczęściej u niego bywało – estetyce, lecz także emocjom, w czym dopasowuje się do muzyki. Rekonstrukcja jest pieczołowita (świetny Maksim Wojtiul w roli tytułowej).

Do tego historycznego spektaklu dodano dwa współczesne. „Kain i Abel” Emila Wesołowskiego, z dobranymi fragmentami muzyki Andrzeja Panufnika, opowiada w skrócie historię dwóch braci (ten zły jest w białej koszuli i krawacie). Tym razem jednak poszło o dziewczynę, nie jest to więc całkiem opowieść biblijna. Enigmatyczna jest trzecia choreografia – „Sześć skrzydeł aniołów” Jacka Przybyłowicza (z kiepsko wykonanymi utworami Pergolesiego, Vivaldiego i Bacha, przeplecionymi muzyką elektroniczną kompozytora o pseudonimie Prasqual), gdzie grupa tańcząca klasycznie przeplata się z grupą tzw. tańca współczesnego, gromadząc się wokół martwego ciała (może Chrystusa?). Do obu współczesnych realizacji prostą i efektowną scenografię wykonał Boris Kudlička.

Opowieści biblijne, dyrygent: Jakub Chrenowicz, Teatr Wielki – Opera Narodowa w Warszawie

Polityka 17-18.2012 (2856) z dnia 25.04.2012; Afisz. Premiery; s. 119
Oryginalny tytuł tekstu: "Wariacje biblijne"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

Kraj

Powyborcza trauma Kaczyńskiego. Raport o stanie prezesa PiS: „Nie może pokazać, że jest zmęczony”

Prezes PiS Jarosław Kaczyński bardzo powoli przestawia się na opozycyjne tory. To dla niego trudne wyzwanie, zwłaszcza że od wielu lat uchodził za „ośrodek dyspozycji politycznej”. Jak sobie radzi z powyborczą traumą i co sądzi o tym jego partyjne otoczenie?

Anna Dąbrowska, Wojciech Szacki
26.11.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną