Klarowna opowieść o rosyjskim bon vivancie trapionym spleenem, który najpierw odrzuca miłość, a po latach los odpłaca mu tym samym.
O spektaklach takich jak „Oniegin” Aleksandra Puszkina i Ireny Jun zwykle mówi się: uroczy drobiazg. Tym droższy, że rzadko spotykany. Poemat dygresyjny wierszem romantycznego rosyjskiego poety we wspaniałym przekładzie poetów polskich Juliana Tuwima i Adama Ważyka brzmi lekko i współcześnie. Jun wykroiła z niego klarowną opowieść o rosyjskim bon vivancie trapionym spleenem, który najpierw odrzuca miłość, a po latach los odpłaca mu tym samym. (...)
Aleksander Puszkin, Oniegin, adaptacja i reż. Irena Jun, Teatr Studio w Warszawie
Polityka
22.2014
(2960) z dnia 27.05.2014;
Afisz. Premiery;
s. 87
Oryginalny tytuł tekstu: "Oniegin w Pałacu Kultury i Nauki"