Bez emocji
Recenzja spektaklu: „Nasz Chopin”, chor. Liam Scarlett i Krzysztof Pastor
Dwa utrzymane w podobnym stylu i mało oryginalne balety złożyły się na najnowszą premierę Polskiego Baletu Narodowego zrealizowaną z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W pierwszej, afabularnej części w choreografii Liama Scarletta, ułożonej do I Koncertu fortepianowego e-moll Fryderyka Chopina, zabrakło zapowiadanej w programie „magii zawartej w Chopinowskich partyturach”. Drażnił chaotyczny początek, nieprecyzyjne wykonanie tańców zespołowych oraz solistki skupiające się na technice tańca i estetyce ruchu z pominięciem aspektów wyrazowych. W drugiej, autorstwa Krzysztofa Pastora (choreografia) i Daniela Przastka (dramaturgia), do Koncertu f-moll, który kompozytor stworzył pod wpływem młodzieńczego uczucia do Konstancji Gładkowskiej, trudno doszukać się „spojrzenia na Polskę z perspektywy XXI wieku”.
Nasz Chopin, chor. Liam Scarlett i Krzysztof Pastor, muz. Fryderyk Chopin, dyr. Grzegorz Nowak, Teatr Wielki – Opera Narodowa