Teatr

Królowe parkietu

Recenzja spektaklu: „Masakra”, chor. Paweł Sakowicz

„Masakra”, chor. Paweł Sakowicz „Masakra”, chor. Paweł Sakowicz Maurycy Stankiewicz / materiały prasowe
Po udanym „Thrillerze” ciekawie zapowiadany nowy spektakl Pawła Sakowicza okazał się dziwacznie ponurą wizją tańca towarzyskiego.

Cztery performerki (Karolina Kraczkowska, Agnieszka Kryst, Ramona Nagabczyńska i Iza Szostak), przyuczone do wykonywania podstawowych kroków tańców latynoamerykańskich, z uciekającymi w sufit spojrzeniami coś usiłują zatańczyć. Taniec towarzyski jest dla nich obcą dziedziną – tańczą niepewnie, niezgrabnie poruszają biodrami, mają problemy z utrzymaniem prawidłowej postawy. Kilka razy niezdarnie nawiązują kontakt z publicznością, jedna z nich śpiewa po hiszpańsku, ruch tłumaczony jest też słowem. Tylko dalej nie wiadomo, o co w tym wszystkim chodzi. Zapowiedzi programowe – o próbach kolonizacji Madagaskaru przez polską ekspedycję w 1937 r. i tańcach zniewolonych społeczności z obszarów Brazylii, Haiti i Kuby, przeniesionych na europejskie parkiety, „wybielonych”, nijak się mają do działań podejmowanych na scenie. Adekwatny jest do nich może jedynie tytuł spektaklu, a całość sprawia dość przykre wrażenie. Być może należało ten pomysł zrealizować z zawodowcami, dla których taniec towarzyski jest realnym żywiołem?

Masakra, koncepcja i choreografia Paweł Sakowicz, dramaturgia Anka Herbut, Nowy Teatr w Warszawie

Polityka 3.2019 (3194) z dnia 15.01.2019; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Królowe parkietu"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną