Trudno przenosić akcję „Toski” Pucciniego, jako że pada w niej wręcz nazwisko Bonapartego. Jednak Barbara Wysocka zdecydowała się ją przenieść w lata 70., zły czas dla Włoch, epokę Czerwonych Brygad i terroru. Jednak zmiany są na szczęście dyskretne i świadczy o nich, poza bezosobowymi strojami, tylko obecność starego telewizora oraz aparatu fotograficznego. Dekoracje, monumentalne jak zwykle u scenografki Barbary Hanickiej, są też raczej aluzją do klimatu rzymskiego – kolumnada, za którą kryje się kościół, nie przypomina św. Andrzeja w Rzymie, w którym rozgrywa się akt I. Palazzo Farnese z II aktu nie pojawia się, zamiast niego mamy współczesne więzienie, ale jego mur przypomina Zamek św. Anioła.
Giacomo Puccini, Tosca, reż. Barbara Wysocka, Teatr Wielki – Opera Narodowa w Warszawie