Teatr

Życie jednorazowego użytku

◊ ◊ ◊

"Blackbird” Davida Harrowera – kameralny dramat, który na małej scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego wyreżyserowała Grażyna Kania – to obraz spotkania po latach dawnych kochanków.

Schemat zgrany do cna, tym razem jednak w momencie romansu kochanka miała 12 lat, a jej partner koło czterdziestki. Ale przecież i ten temat nie jest, przynajmniej od czasów „Lolity”, nowością w literaturze.

Una, dziś 28-latka, i Ray – lat 55, w toku rozmowy, ujawniając kolejne fakty z przeszłości, manipulują widzem, chcąc przekonać go do swoich racji, wybielić się, pokazać w roli ofiary. On przypomina, jak pisała do niego miłosne liściki, pod byle pretekstem przychodziła i nie dawała się przepędzić, była nad wiek dojrzała, a on samotny, nieszczęśliwy, a w końcu – zakochany. Zresztą za wszystko odpokutował: spędził sześć lat w więzieniu, zrobił testy, z których wynika, że nie jest pedofilem. Próbuje sobie ułożyć życie na nowo. Ona opowiada o piekle przesłuchań i procesu, podczas którego broniła ich miłości, za co potem latami przez rodziców i sąsiadów traktowana była jak mała prostytutka. Jest psychicznym wrakiem.

Wszystko to bardzo prawdziwe, bardzo dramatyczne i bardzo... przewidywalne. Efektem jest – i nie do końca to wina aktorów: Julii Kijowskiej i Adama Ferencego (zwłaszcza nie jego) – stworzona zapewne w dobrej wierze psychodrama, z krzykiem, szeptem i płaczem na zmianę. Naprawdę przejmująca jest właściwie tylko metafora życia bohaterów zawarta w scenografii: sterta zużytych naczyń jednorazowego użytku. Nikt ich nie umyje; ich przeznaczeniem jest kosz na śmieci.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną