Adaptacja głośnej, autobiograficznej książki, wydanej przed sześcioma laty we Francji. Édouard Louis, podobnie jak autorzy równie mocno dyskutowanych tytułów – Didier Eribon w „Powrocie do Reims” (nad teatralną wersją pracuje Katarzyna Kalwat) czy J.D. Vance w „Elegii dla bidoków” (jeszcze w listopadzie jej ekranizację w reż. Rona Howarda pokaże Netflix) – wracając do swoich robotniczych korzeni, opowiada o wykluczeniu i trudach awansu społecznego. Urodził się jako Eddy Bellegueule, w spauperyzowanym, robotniczym miasteczku jako gej nie był w stanie wpasować się w panujący tam model męskości, doświadczał odrzucenia i agresji. Książka jest spojrzeniem na swoje rodzinne środowisko z dystansu, ze złością, ale też zrozumieniem i współczuciem. I taki jest też patchworkowy, łączący gatunki i konwencje spektakl Anny Smolar.
Koniec z Eddym, według Édouarda Louisa, reż. Anna Smolar, Studio Teatrgaleria w Warszawie